Freski na ul. Kowalskiej
Freski do złudzenia przypominające te z Kaplicy Świętej Trójcy z lubelskiego zamku pojawiły się kilkanaście dni temu na ścianie kamienicy przy ul. Kowalskiej.
Z zamkowymi freski na kamienicy łączy bardzo podobna kreska, kolorystyka oraz tematyka. Oczom przechodniów ukazują się najważniejsze wydarzenia z historii Lublina, począwszy od XV w.
Malowidło przedstawia 18 scen. Zobaczymy na nich m.in. Jarmark Jagielloński, potop szwedzki czy pożar Lublina. I można by mieć złudzenie, że są to prawdziwe freski, które dopiero niedawno ktoś wydobył spod zasłaniającego je tynku, ale jeśli dobrze się przyjrzeć, na malowidle widnieją również sceny z XX w., udowadniając, że jest to dzieło współczesnego artysty.
– Czuję się jak uczeń mistrza Andrzeja. Wzoruję się na nim i jego freskach z kaplicy, ale opowiadam też własną historię – tak o swojej pracy mówi Michał Stachyra, artysta, który stworzył malowidło przy ul. Kowalskiej.
Na jednej ze scen widnieje łacińska sentencja „To, co jest dzisiaj stare, było kiedyś nowe”. – Te słowa można odnieść do fresków, przy których pracuję. Nawet jeśli kiedyś pokryje je tynk, chociaż mam nadzieję, że to nie nastąpi, po kilkuset latach zostaną odkryte na nowo. Stworzą historię – opowiada Stachyra.
Pomysłodawcą prac jest Centrum Kultury w Lublinie. Przy okazji Jarmarku Jagiellońskiego poprzez freski z Kowalskiej organizatorzy chcą zwrócić uwagę mieszkańców Lublina i turystów na bezcenne malowidła z 1418 r., jakie znajdują się w Kaplicy Zamkowej. – Chcieliśmy, żeby powstało coś, co będzie bardziej trwałe, ożywić zaniedbaną kamienicę Starego Miasta i przypomnieć o freskach z Kaplicy Świętej Trójcy – mówi Grzegorz Rzepecki z CK.
Uroczyste odsłonięcie fresku nastąpi w sobotę o godz. 21 na rogu ul. Kowalskiej i placu Zamkowego podczas Widowiska Ożywienia Kaplicy Świętej Trójcy.
Katarzyna Duma
2007-08-18
Gazeta Wyborcza Lublin
f: pasja1000 / pixabay