Dyskuje o naszym życiu kulturalnym

Napadł Mnie Ksiądz – reminiscencje 
Nawiązuję do tego artykułu:

http://tnij.org/pozal-sie-boze

W Odpowiedzi, znalazłem, nawiązania do drobiu, dobra i zła, wschód i zachód, strumień itd.
Pan Koziara Tararara przyznaje, że nie ma i nie musi być nawiązań regionalnych, bo kultura jest uniwersalna. Ładnie ale z definicji…

Bo zapomniał Pan, że to Lublin ma być tą Stolicą…a nie jakiś Byt uniwersalny pasujący każdemu, nie Toruń, nie Wąchock, tylko LUBLIN.
„Kampania buraczana lokalna” i niech będzie, wszyscy jesteśmy burakami, ja, Pan, Koziołek Lubelski…
W większości projektów brakuje mi nawiązań do Lublina. Już nie wspomnę o tym Słoneczku…”Lublin na wschodzie”…a jednak…wspomniałem, to słonko to okropność… Lublin mi się z tym kompletnie nie kojarzy…
Jasne, jest na wschodzie, ale kogo za Wisłą to obchodzi…
Z resztą, ma Pan specyficzny lekceważący stosunek do całego projektu: „Lublin Europejską Stolicą Kultury”, to mi się najbardziej nie podoba.

Lublin to towar który trzeba sprzedać ludziom w całej Polsce, jak się nie sprzeda to niestety, ale tytuł E.S.K. powędruje gdzie indziej….

indiced, 14 listopada
Odp: Napadł Mnie Ksiądz – reminiscencje 
Witam serdecznie
zgadzam się z Przedmówcą w całej rozciągłości. Powiedzmy sobie szczerze – pan Koziara jest znany ze swych geometrycznych zamiłowań, które to wprowadza pod lat w życie z dość sporą konsekwencją. O ile sprawdza sie to w przypadku okładek płyt Voo Voo czy studia WOŚP, tak w przypadku miejskiej kampanii promocyjnej jest zdecydowanie inaczej.
„…Nie ma skojarzeń z miastem Lublin? Nie ma bo nie musi ich być. Kultura jest uniwersalna, kampania buraczana lokalna, cap na winorośli w tym miejscu trywialny a Koziara lubelska tak jak diabeł tasmański, żółwie z Galapagos a Sęp–Sarzyński.” Niestety! Pisząc te słowa, pan Koziara wystawił świadectwo swej niewiedzy na temat założeń ubiegania się o ESK. Jednym z nich jest nastawienie na lokalność i miejscową tradycję…Jesli tak nie jest to mnie proszę oświecić!
Zaznaczam jedno – piszę to jako szczera zwolenniczka dotychczasowych dokonań pana Koziary, która sama usiłowała swego czasu naśladować jego ornamentykę. Nie chce być traktowana jako jego przeciwnik, więc uważam, że dla dobra samego artysty billboard powinien być zmieniony.
Pozdrawiam!
Agata Witkowska, 19 grudnia
Odp: Napadł Mnie Ksiądz – reminiscencje 
Mnie dziwi ten billboard, jakiś taki jakby nie przemyślany do końca. A przecież Jarek Koziara zrobil w tym roku znakomitą oprawę graficzną do festiwalu filmowego „Dwa Brzegi”! Czemu z Lublinem się nie udało? Z całego bogactwa i pomyslowości oprawy „Dwóch Brzegów” do billboardu Lublin 2016 dostało się tylko to, na co sporo osób przy „Dwóch Brzegach” narzekało – malo czytelna czcionka.
Hubert Mącik, 20 grudnia
Odp: Napadł Mnie Ksiądz – reminiscencje 
Jeszcze apropos skojarzeń – lokalnych nie było, ale sporo osób mówi, z ta czcionka im się kojarzy z cyrylicą. Co prawda ponoć cyrylica jest lepiej dostosowana do języków słowiańskich niźli łacinka, po przecież ją Konstantyn, zwany Cyrylem i Metody, brat jego, ją opracowali, ale po 1000 lat stosowania u nas łacinki, jakoś ciężko się na to patrzy…
Hubert Mącik, 20 grudnia

Archiwum forum, (ESK)