Nawiązuję do tego artykułu:
http://tnij.org/pozal-sie-boze
W Odpowiedzi, znalazłem, nawiązania do drobiu, dobra i zła, wschód i zachód, strumień itd.
Pan Koziara Tararara przyznaje, że nie ma i nie musi być nawiązań regionalnych, bo kultura jest uniwersalna. Ładnie ale z definicji…
Bo zapomniał Pan, że to Lublin ma być tą Stolicą…a nie jakiś Byt uniwersalny pasujący każdemu, nie Toruń, nie Wąchock, tylko LUBLIN.
„Kampania buraczana lokalna” i niech będzie, wszyscy jesteśmy burakami, ja, Pan, Koziołek Lubelski…
W większości projektów brakuje mi nawiązań do Lublina. Już nie wspomnę o tym Słoneczku…”Lublin na wschodzie”…a jednak…wspomniałem, to słonko to okropność… Lublin mi się z tym kompletnie nie kojarzy…
Jasne, jest na wschodzie, ale kogo za Wisłą to obchodzi…
Z resztą, ma Pan specyficzny lekceważący stosunek do całego projektu: „Lublin Europejską Stolicą Kultury”, to mi się najbardziej nie podoba.
Lublin to towar który trzeba sprzedać ludziom w całej Polsce, jak się nie sprzeda to niestety, ale tytuł E.S.K. powędruje gdzie indziej…. |